Od ochrony przed insektami po dekorację pomieszczeń. Poznajcie historię firanek
Historia firan
Zacznijmy od tego, jaką funkcję pełniły pierwsze firany i zasłony. Wcale nie były elementem dekoracji i ich zadaniem nie było również chronienie mieszkańców. Chodziło jedynie o to, by do pomieszczeń nie wlatywało tyle owadów. Z powodu braku dostępnych materiałów stosowano zatem zwierzęce skóry, jednak te skutecznie ograniczały dopływ światła do pomieszczeń. Dlatego szybko zostały one zastąpione zwierzęcymi błonami.
Zgoła inaczej wygląda historia zasłon, tą zostawimy sobie na inny artykuł, teraz wspomnimy jedynie o tym, że były one znane już w starożytności, a ich funkcją było rozdzielanie przestrzeni. Nie wisiały zatem w oknach, a na stelażach i mogły kojarzyć się z parawanami.
Firany w formie zbliżonej do tej dzisiejszej, powstały dopiero w XIV wieku, kiedy to na masową skalę zaczął być produkowany jedwab. Jednak jego cena dyskwalifikowała biedniejsze rodziny w wyścigu po piękne ozdoby do domów.
O rozkwicie mody na dekorowanie okien można mówić od połowy XIX do początku XX wieku. Wówczas projektowanie zasłon i firan odbywało się na światową skalę. W czasach wiktoriańskich okna uginały się od ciężaru wiszących na nich materiałów. To właśnie wówczas powstały draperie, lambrekiny, podwieszki i ozdoby z łączonych materiałów.
Jednak rozwój miast związany z coraz ciaśniejszą zabudową wykluczał się z zasłonami blokującymi dostęp światła do pomieszczeń. Ciężkie materiały zaczęły ustępować miejsca tym lżejszym, półprzezroczystym i zwiewnym. W tym momencie społeczeństwo zaczęło je stosować również jako ochronę własnej prywatności. Ciekawa sytuacja miała miejsce w XIX wieku w Holandii. Jeśli udacie się do tego pięknego kraju, zobaczycie, że do dzisiaj w wielu oknach w tamtejszych domów nie ma ani rolet, ani firan, ani zasłon. Skąd to się wzięło? W okresie religijnych wojen, protestanci wyznawali zasadę, że Bóg jest wszechwidzący, a zasłonięcie okien w domach prowokuje do myślenia, że mieszkańcy mają coś do ukrycia. Z kolei katolicy ciągle bronili swojej prywatności, oczywiście nie przed Bogiem, ale wścibskimi spojrzeniami sąsiadów.
W każdym razie, jaki nie byłby prawdziwy powód niechęci Holendrów do firanek, pielęgnowany jest do dzisiaj.
A jak kształtowała się historia okiennych dekoracji w Polsce? W czasach przedwojennych polskie okna były bogato dekorowane, oczywiście II wojna światowa zmieniła ten stan. Epoka socrealizmu była jednoznaczna z brakiem tekstyliów i koniecznością zasłaniania okien tylko tymi materiałami, które były dostępne. Jak nietrudno się domyślić, wybór był dosyć ubogi.
Dzisiaj na rynku panuje prawdziwe zatrzęsienie - dostępne są nie tylko różne wzory, ale i materiały oraz możemy wybierać w rodzajach upięć. Historia firan zaczyna się od względów praktycznych - pełniły jedynie rolę ochronną przed owadami i insektami, dopiero później zaczęto zwracać uwagę na ich inne właściwościowi jak ochrona przed nadmiernym nagrzaniem pomieszczenia czy umożliwienie prywatności i ucieczki przed spojrzeniami przechodniów i sąsiadów.